poniedziałek, 31 lipca 2017

Skrzydlate Krosno

Nasze Krosno jest nie tylko szklane, ale i skrzydlate!
Z krośnieńskiego nieba spadają ludzie! Nie gwiazdy :)
A po skoku...
Korci mnie, żeby skoczyć ze spadochronem! Może się skuszę za rok :)
Zuzia i jej różowy szybowiec:
Mówią, że człowiek na starość głupieje. Coś w tym jest, bo dałam się namówić na lot szybowcem! :P I więcej nie polecę! :P Tomek podpuścił pana pilota i mi takie powietrzne akrobacje zrobił, że po locie chyba ze dwie godziny mi się wymiotować chciało. Nigdy więcej! :) A przytomność to myślałam, że przynajmniej ze trzy razy stracę, takie przeciążenia! Ale polecam! Fajna sprawa! Ale jeśli macie chorobę lokomocyjną, to o podniebne wygibasy nie proście!
Po locie pilot zapytał, czy już będę grzeczna dla męża :) Nie, nie będę! :D
A tu już nasze samolociki:
Dominik jak zwykle z piłką:
Wakacje męczą!

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna