niedziela, 18 grudnia 2016

Choinka spod strug deszczu!

Nareszcie doczekałam się choinki! Pojechaliśmy już wczoraj do ogrodniczego z zamiarem kupna bożonarodzeniowego drzewka, ale niestety pocałowaliśmy klamkę. Sklep zamknęli dwie godziny wcześniej. Dziś otwierali o dwunastej, więc kilka minut po dwunastej, w strugach deszczu, wybraliśmy już najpiękniejszą choinkę. Chyba nie tylko najpiękniejszą, ale i największą, bo nawet nie zmieściła się do tej maszyny siatkującej drzewka.
Ja się pytam, gdzie ten śnieg? Gdzie jest zima? Święta za kołem podbiegunowym bez śniegu?! Do świąt pozostało jeszcze tylko 6 dni! A śniegu jak nie było, tak nie ma... Pada deszcz, pada deszcz...
Nasz bożonarodzeniowy elf ♥
Choinka stoi (a właściwie to jeszcze leży :P), to i prezenty już Mikołaj podrzucił :)
Dominik, tak jak przypuszczaliśmy, szybko zainteresował się świątecznymi piłeczkami :P
Perfekcyjny Pan domu :)
A tak widzi choinkę oczami telefonu nasza Zuzia:
Zdjęcie, powiedziałabym, artystyczne! Ma talent dziewczyna :)

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna