wtorek, 26 lutego 2013

"Życie Pi"

Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam książkę w ręce. Do wczoraj :) Pożyczyłam od Tomka i zabrałam się za czytanie.



Wykorzystałam nawet moment kiedy Zuzia smacznie spała na tarasie :) Założyłam spodnie narciarskie, czapkę, wełniane rękawiczki, a pod tyłek podłożyłam sobie karimatę i zaczęłam zaprzyjaźniać się z Pi :)



Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna