piątek, 22 lutego 2013

Szukam

Szukam sobie hobby... I znaleźć nie mogę :P Wkurzyłam się, bo jedyną moją rozrywką są zakupy :P Tomek na brak zainteresowań nie narzeka, więc ja też chcę :P Przysiadłam więc i się zastanawiałam, co mogę robić :) Zbyt wielkiego wyboru to nie mam, bo za sportem nie przepadam, a kolekcjonować też nie mam za bardzo co :P Jedyne co mi pozostaje to chyba basen :P I zdecydowałam, że jutro albo pojutrze się właśnie na basen wybierzemy. I nareszcie odwiedzę też saunę, bo pasowałoby się porządnie wygrzać :) Spróbuję też squasha i zobaczę czy mi się spodoba czy też nie :) Co u nas poza tym, że szukam hobby, ale jakoś znaleźć mi trudno? :P Kupiłam wczoraj truskawki (bo oczywiście były po promocji :P) i zrobiłam je dzisiaj ze śmietaną i cukrem. I już więcej nie kupię! Nigdy nie będę już kupować truskawek w zimie! Są tak sztuczne, w środku białe, a jak je rozgniotłam tłuczkiem do ziemniaków, to zrobiła się lekko różowa woda :/ No i zapomniałabym o nowinkach z "domu otwartego" :D
Państwo Ka. już z nami nie mieszkają. Udało się załatwić dla nich pokój w akademiku, w którym my kiedyś mieszkaliśmy. Mają jednak więcej szczęścia, bo pokój jest dwa razy większy niż ten nasz, a co najważniejsze, nie ma w nim rzeczy właściciela :P I jeszcze jedna dobra wiadomość. Tomek 2 też ma pracę i też na szmacie w hotelu jeździ :P

I jak zwykle Zuza ;)

Zuzia nawet chrzestnemu na głowę wejdzie :)



Jak widać, u nas jeszcze lampki ze Świąt :P Zuzia też chodzi jeszcze w świątecznych bodach :D










Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna