niedziela, 28 kwietnia 2013

Sama stoję, a wujek urodziny ma

Wczoraj świętowaliśmy urodzinki Tomka Z. Niespodzianka się udała, bo się niczego nie spodziewał i był mega zaskoczony :) Był tort, były świeczki (fakt, że się w niego wtopiły :P), prezenty też były i goście byli :) Wszystko było :)



Niespodzianek było wiele :) Ostatnia czekała na niego w łóżku :P Nie, nie była to dziewczyna, tylko czapka, zrobiona na drutach przez moją mamę :) A tak wyglądał proces jej tworzenia:





Zuzia też w nim uczestniczyła, zjadając włóczkę :)

Urodziny chrzestnego dzień pamiętny! Bo chrześnica po raz pierwszy sama na nóżkach stanęła :) Babcia Jasia świadkiem tego jako pierwsza była :)





A dzisiaj kontynuowaliśmy "stanie" ♥



Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna