Sama stoję, a wujek urodziny ma
Wczoraj świętowaliśmy urodzinki Tomka Z. Niespodzianka się udała, bo się niczego nie spodziewał i był mega zaskoczony :) Był tort, były świeczki (fakt, że się w niego wtopiły :P), prezenty też były i goście byli :) Wszystko było :)
Niespodzianek było wiele :) Ostatnia czekała na niego w łóżku :P Nie, nie była to dziewczyna, tylko czapka, zrobiona na drutach przez moją mamę :) A tak wyglądał proces jej tworzenia:
Zuzia też w nim uczestniczyła, zjadając włóczkę :)
Urodziny chrzestnego dzień pamiętny! Bo chrześnica po raz pierwszy sama na nóżkach stanęła :) Babcia Jasia świadkiem tego jako pierwsza była :)
A dzisiaj kontynuowaliśmy "stanie" ♥
Niespodzianek było wiele :) Ostatnia czekała na niego w łóżku :P Nie, nie była to dziewczyna, tylko czapka, zrobiona na drutach przez moją mamę :) A tak wyglądał proces jej tworzenia:
Zuzia też w nim uczestniczyła, zjadając włóczkę :)
Urodziny chrzestnego dzień pamiętny! Bo chrześnica po raz pierwszy sama na nóżkach stanęła :) Babcia Jasia świadkiem tego jako pierwsza była :)
A dzisiaj kontynuowaliśmy "stanie" ♥
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna