poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Powroty



Grøtfjord, czyli stały punkt wycieczek został zaliczony :) Co prawda za wiele widać nie było, bo niebo było zachmurzone i troszkę sypało śniegiem, ale i tak było ładnie :) Po drodze spotkaliśmy stadko reniferów, więc Ewie się poszczęściło :) Pamiątkowe zdjęcie z reniferem było :)





A tu już na plaży na Grøtfjord:











Przed wyjazdem były przytulanki :)





Jak widać, czapka zrobiona przez moją mamę dla Tomka była rozchwytywana, każdy chciał ją mieć :) Nawet Zuzia :)

Wizyta dziadków i cioci dobiega końca. Już jutro odlatują. Nie mogło zabraknąć więc pamiątkowego zdjęcia z wnusią:







Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna