niedziela, 11 października 2015

Już za rok trzydziestka

Nadszedł moment kiedy po raz ostatni świętowałam urodziny z dwójką z przodu. Na szczęście świeczki na torcie jeszcze się mieszczą :P
Tort nie wyglądał, ale za to jak smakował :) Przynajmniej ten był zjadliwy, bo twardy orzechowy "plackotort" dalej w lodówce siedzi i prawie wcale go nie ubyło :P Ciekawe czemu goście za nim się nie zabijali, hehe.
Świruski kochane:
I Julian :)

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna