Poszła Zuza do przedszkola
Zuzię, jak zresztą każdą dziewczyn(k)ę, ciągnie do lusterek :) Przecież odbicie lustrzane dla każdego malucha zabawa pierwsza klasa :)
Chcesz mieć przyjaciela? Popatrz w lustro i masz go na zawołanie :) A wszyscy wiedzą, że Zuzanna bardzo towarzyską osóbką jest i każdy człowieczek przechadzający się pod naszymi oknami, nie przejdzie nieodprowadzony jej uśmiechem. Szkoda tylko, że w najbliższym sąsiedztwie maluszków brak i Zuzia nie ma się na co dzień z kim bawić. I tu apelujemy do wszystkich "cioć i wujków": DO ROBOTY! Zuzia marzy o "kuzynie" bądź "kuzynce" :D Dobrze, że chociaż ma tych 3 kolegów, z którymi się od czasu do czasu widuje. A no właśnie, jak już o nich mowa, to pasowałoby na dniach się z nimi spotkać. Aby zapewnić Zuzi kontakt również z innymi dziećmi, chodzimy raz w tygodniu do otwartego przedszkola. We wtorki spotykają się tam maluchy od zera do dwunastu miesięcy. Super sprawa, mi się bardzo podoba, o Zuzi już nie wspomnę :) Jak to Panie przedszkolanki zgodnie stwierdziły, Zuza jest jedynym dzieckiem, które całym swoim drobnym ciałkiem, okazuje radość ze spotkania z innymi przedszkolakami ♥ A co się w takim otwartym przedszkolu robi? Śpiewa, tańczy, bawi zabawkami, ciągnie za ubranka innych dzieci, liże podłogę (jedno z ulubionych zajęć Zuzi ;P), zjada Panie przedszkolanki :) Krótko mówiąc, co im się żyw nie podoba :) Wszystko jest dozwolone! Pobyt w takim przedszkolu jest oczywiście bezpłatny, a różni się tym od normalnego przedszkola, że rodzic musi również tam być i czynnie uczestniczyć w zabawach. A co jeszcze jest fajne? Że nie tylko mamusie przychodzą tam ze swoimi pociechami. Widok taty jest tam na porządku dziennym. Nawet powiedziałabym, że aż połowa z przychodzących tam rodziców, to tatusiowie. Zresztą tutaj to normalne. Bardzo często można spotkać tatę z dzieckiem. I dlatego Tomek też pójdzie na "tacierzyńskie" :) Już się boję, co to będzie :)
O, właśnie Zuza się obudziła, więc lecę ją przebierać i idziemy na spacerek :) Miłego weekendu! Nasz na pewno będzie miły ;D
Chcesz mieć przyjaciela? Popatrz w lustro i masz go na zawołanie :) A wszyscy wiedzą, że Zuzanna bardzo towarzyską osóbką jest i każdy człowieczek przechadzający się pod naszymi oknami, nie przejdzie nieodprowadzony jej uśmiechem. Szkoda tylko, że w najbliższym sąsiedztwie maluszków brak i Zuzia nie ma się na co dzień z kim bawić. I tu apelujemy do wszystkich "cioć i wujków": DO ROBOTY! Zuzia marzy o "kuzynie" bądź "kuzynce" :D Dobrze, że chociaż ma tych 3 kolegów, z którymi się od czasu do czasu widuje. A no właśnie, jak już o nich mowa, to pasowałoby na dniach się z nimi spotkać. Aby zapewnić Zuzi kontakt również z innymi dziećmi, chodzimy raz w tygodniu do otwartego przedszkola. We wtorki spotykają się tam maluchy od zera do dwunastu miesięcy. Super sprawa, mi się bardzo podoba, o Zuzi już nie wspomnę :) Jak to Panie przedszkolanki zgodnie stwierdziły, Zuza jest jedynym dzieckiem, które całym swoim drobnym ciałkiem, okazuje radość ze spotkania z innymi przedszkolakami ♥ A co się w takim otwartym przedszkolu robi? Śpiewa, tańczy, bawi zabawkami, ciągnie za ubranka innych dzieci, liże podłogę (jedno z ulubionych zajęć Zuzi ;P), zjada Panie przedszkolanki :) Krótko mówiąc, co im się żyw nie podoba :) Wszystko jest dozwolone! Pobyt w takim przedszkolu jest oczywiście bezpłatny, a różni się tym od normalnego przedszkola, że rodzic musi również tam być i czynnie uczestniczyć w zabawach. A co jeszcze jest fajne? Że nie tylko mamusie przychodzą tam ze swoimi pociechami. Widok taty jest tam na porządku dziennym. Nawet powiedziałabym, że aż połowa z przychodzących tam rodziców, to tatusiowie. Zresztą tutaj to normalne. Bardzo często można spotkać tatę z dzieckiem. I dlatego Tomek też pójdzie na "tacierzyńskie" :) Już się boję, co to będzie :)
O, właśnie Zuza się obudziła, więc lecę ją przebierać i idziemy na spacerek :) Miłego weekendu! Nasz na pewno będzie miły ;D
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna