Koła autobusu kręcą się, kręcą się...
Bluzeczka prawdę Ci powie! Tak, to były jego pierwsze Święta!
Mój Rudolfek ♥
Domiś z babcią miażdży tureckie seriale! Chyba "Wspaniałe stulecie" mu się nadzwyczaj podoba, bo mało do telewizora nie wejdzie :)
Najlepszy sen to sen na świeżym powietrzu!
Zuzanna ♥
Ich poranne przytulanki-zgniatanki:
A wczoraj zabrałam Zuzę w podróż do przeszłości :P Pojechałyśmy "mynkolem" do miasta :) Ach ten jego zapach! :P Połączenie staroci, paliwa, babcinych perfum i środków przeciw molom robi robotę :) Przewijała się też nutka kilkudniowego alkoholu. Wszystko zależy od rodzaju wchodzącego pasażera :) Wspomnienia wracają, hehe! Autobus wiekowy, więc zapadł też w pamięci niejednej staruszce :) Stary, ale jary, skoro jeszcze jeździ! I można by rzec, że to autobus-SPA, bo ma fotele masujące :P Tak nim trzęsie, że cellulit znika na bank! I to wszystko zaledwie za 2,40 zł! Najtańsze SPA w mieście :) Jakby tylko trochę wystrój zmienili z podartych skórzanych bordowych foteli na choć troszkę mniej zniszczone, to już w ogóle byłaby Francja elegancja, bo Zuzia stwierdziła, że tam "bzydko" :) Ludzi też niewielu, kilka przystanków "mynkolek" był tylko dla nas. Taka prywatna linia autobusowa :) A i sympatyczny kierowca zapadł nam w pamięci. Zajadał drugie śniadanie, wciskając sobie z buteleczki jakiś sos hamburgerowy (czy coś w tym rodzaju) prosto do buzi :P I te jego czarne matrix-owskie okulary :)
Mój Rudolfek ♥
Domiś z babcią miażdży tureckie seriale! Chyba "Wspaniałe stulecie" mu się nadzwyczaj podoba, bo mało do telewizora nie wejdzie :)
Najlepszy sen to sen na świeżym powietrzu!
Zuzanna ♥
Ich poranne przytulanki-zgniatanki:
A wczoraj zabrałam Zuzę w podróż do przeszłości :P Pojechałyśmy "mynkolem" do miasta :) Ach ten jego zapach! :P Połączenie staroci, paliwa, babcinych perfum i środków przeciw molom robi robotę :) Przewijała się też nutka kilkudniowego alkoholu. Wszystko zależy od rodzaju wchodzącego pasażera :) Wspomnienia wracają, hehe! Autobus wiekowy, więc zapadł też w pamięci niejednej staruszce :) Stary, ale jary, skoro jeszcze jeździ! I można by rzec, że to autobus-SPA, bo ma fotele masujące :P Tak nim trzęsie, że cellulit znika na bank! I to wszystko zaledwie za 2,40 zł! Najtańsze SPA w mieście :) Jakby tylko trochę wystrój zmienili z podartych skórzanych bordowych foteli na choć troszkę mniej zniszczone, to już w ogóle byłaby Francja elegancja, bo Zuzia stwierdziła, że tam "bzydko" :) Ludzi też niewielu, kilka przystanków "mynkolek" był tylko dla nas. Taka prywatna linia autobusowa :) A i sympatyczny kierowca zapadł nam w pamięci. Zajadał drugie śniadanie, wciskając sobie z buteleczki jakiś sos hamburgerowy (czy coś w tym rodzaju) prosto do buzi :P I te jego czarne matrix-owskie okulary :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna