czwartek, 6 kwietnia 2017

W podróży do Polski

Opuściliśmy zasypane w śniegu Tromsø! W tym roku wielkanocną przerwę zaczęliśmy wyjątkowo wcześnie :)
Przez dwa dwugodzinne loty trzeba było się czymś zająć, więc każdy zabijał nudę na swój sposób:
Podróż minęła nam dosyć szybko, a radości z braku białego krajobrazu nie było końca :) Lądujemy a Zuzia woła: "Tatuś, tatuś, zielona trawka! Nie ma śniegu!" :D
Obdarty nos to pamiątka z ostatniego dnia przed wylotem. W przedszkolu przewrócił się na lodzie posypanym żwirem.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna