Wiosenne szusowanie
Wiosnę czuć już w powietrzu. Słoneczko przygrzewa (nawet mi trochę twarz opaliło), a wczoraj zobaczyłam na drzewach bazie! :) Czyli wiosna nadchodzi maleńkimi kroczkami :) Wolny weekend mamy, więc z niego korzystamy :) Byliśmy na nartach. To znaczy Tomek jeździł, a ja piknikowałam i bawiłam się w paparazzi. Muszę przyznać, że pomimo tego, że siedziałam 3 godziny sama, to mi się podobało :D Fajnie było!
Tomkowi też się podobało, bo jakby inaczej :)
Tomkowi też się podobało, bo jakby inaczej :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna