środa, 11 kwietnia 2012

Z szeroko otwartymi oczami :)

Skończyło się dobre i trzeba było wrócić do pracy. Oj ciężko było :P Po tylu dniach wolnego człowiek się rozleniwił :) Nadszedł lecz sądny dzień i tak jak wcześniej sobie postanowiłam, obwieściłam w pracy, że jestem w ciąży. Kierownik przyjął to w bardzo dziwny sposób. Długo się zastanawiałam jak mu powiedzieć i wymyśliłam głupi, aczkolwiek (jak widać) skuteczny sposób. Zapytałam go czy zgodzi się, żebym pracowała w swoich spodniach, bo jestem w ciąży i nie mieszczę się w żadne Scandic-owskie :P Gościu wywalił oczy na wierzch i zapadła cisza. Po prostu go zatkało, trochę jakby szoku dostał, hehe. Ale nie rozumiem dlaczego :P Chyba się nie spodziewał takiego niusa na dzień dobry :D Najśmieszniejsze jest to, że przez kolejne 3 godziny wyglądał co najmniej jakby ducha zobaczył :P

Dobra, wracam do łóżka. Właśnie przed chwilą się przebudziłam z dwugodzinnej drzemki. Idę się umyć i kładę się dalej spać.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna