26 lat i 1 dzień
Jestem już stara :) Ale lubię urodziny, bo lubię dostawać prezenty :P (Kto nie lubi?!) A nie lubię urodzin, bo wiem, że się starzeję :P
Mój urodzinowy torcik :)
Przepyszny! Może trochę śmiesznie wygląda, bo ma wykrojony jeden kawałek, ale to wszystko za sprawą mojej mamy, która go rozkroiła, a Tomek zauważył, że muszę najpierw zdmuchnąć świeczki :P Mama więc wyjścia nie miała i odkrojony kawałek tortu oddała, a Tomek chwycił szybko świeczki z szafki i powsadzał do tortu, żebym zgodnie z tradycją świeczki dmuchała. O siet, właśnie mi się przypomniało, że z tego wszystkiego zapomniałam sobie życzenie pomyśleć :/ Hmm. Trudno, moja strata. Chyba, że trochę oszukam i teraz pomyślę :P
A to moje niektóre prezenty od Tomka, mamy i Uli :)
I w zbliżeniu :P
Mam jeszcze kurtkę (od mamy), którą dostałam już kilka tygodni temu i komin od Patki :) I obiecane przez mężusia zakupy na weekend :P Ale bez "ALE" się nie obeszło :) Powiedział, że pójdzie ze mną na zakupy, ale pod warunkiem, że nie będą trwały dłużej niż 2 godziny :)
Ulki ciotkowanie :)
Wczoraj do Zuzi w odwiedziny przyjechał trzymiesięczny Antonio :) Niuńka wyglądała przy nim jak mały robaczek :) Jak tylko dostanę zdjęcia od jego mamy, to Wam pokażę :)
Mój urodzinowy torcik :)
Przepyszny! Może trochę śmiesznie wygląda, bo ma wykrojony jeden kawałek, ale to wszystko za sprawą mojej mamy, która go rozkroiła, a Tomek zauważył, że muszę najpierw zdmuchnąć świeczki :P Mama więc wyjścia nie miała i odkrojony kawałek tortu oddała, a Tomek chwycił szybko świeczki z szafki i powsadzał do tortu, żebym zgodnie z tradycją świeczki dmuchała. O siet, właśnie mi się przypomniało, że z tego wszystkiego zapomniałam sobie życzenie pomyśleć :/ Hmm. Trudno, moja strata. Chyba, że trochę oszukam i teraz pomyślę :P
A to moje niektóre prezenty od Tomka, mamy i Uli :)
I w zbliżeniu :P
Mam jeszcze kurtkę (od mamy), którą dostałam już kilka tygodni temu i komin od Patki :) I obiecane przez mężusia zakupy na weekend :P Ale bez "ALE" się nie obeszło :) Powiedział, że pójdzie ze mną na zakupy, ale pod warunkiem, że nie będą trwały dłużej niż 2 godziny :)
Ulki ciotkowanie :)
Wczoraj do Zuzi w odwiedziny przyjechał trzymiesięczny Antonio :) Niuńka wyglądała przy nim jak mały robaczek :) Jak tylko dostanę zdjęcia od jego mamy, to Wam pokażę :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna