Babciu, pomogę Ci.
Mam sklerozę :) To niestety fakt, któremu zaprzeczyć nie mogę :P Znowu zapomniałam o poście :) Zaczęłam go pisać 3 maja i jakimś cudem o nim zapomniałam :P Kto by pomyślał, że już ósmy :)
Babcia znowu robiła na drutach, a Zuzia znowu jej "pomagała" :D Zaczęło się jednak bardzo niewinnie :)
Po prostu podawała Babuni włóczkę :) W końcu to dla niej sukienkę Babcia dziergała :)
Zuzanna jednak szybko odkryła, że włóczką można porzucać, no przecież wygląda jak piłeczka.
A potem jakoś tak szybko zrozumiała, że jeszcze fajniej jest włóczkę rozwalić :)
Zabawa była, jak zwykle zresztą, przednia! :D Babci jednak to nie powstrzymało i sukienkę zrobiła :) Kiedyś ją pokażę :)
Babcia znowu robiła na drutach, a Zuzia znowu jej "pomagała" :D Zaczęło się jednak bardzo niewinnie :)
Po prostu podawała Babuni włóczkę :) W końcu to dla niej sukienkę Babcia dziergała :)
Zuzanna jednak szybko odkryła, że włóczką można porzucać, no przecież wygląda jak piłeczka.
A potem jakoś tak szybko zrozumiała, że jeszcze fajniej jest włóczkę rozwalić :)
Zabawa była, jak zwykle zresztą, przednia! :D Babci jednak to nie powstrzymało i sukienkę zrobiła :) Kiedyś ją pokażę :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna