poniedziałek, 13 maja 2013

Prawie jak w Grecji ^^

Wczoraj było (prawie :p) jak w raju :) Piękne słońce, niebiesiutkie niebo, a dookoła tylko morze, góry i my! JUST LOVE IT! :-D Krajobraz niczym z bajki, przypominający trochę gorące greckie czy chorwackie klimaty. Szkoda tylko, że coś jednak ten bajkowy świat psuło :p A co to było, nietrudno  się domyślić - temperatura :) Nasze kurtki zdradzają, że do ciepłych krajów to nam jeszcze daleko :) A szkoda, bo mogło być tak pięknie :-P Ale najwidoczniej nie można mieć wszystkiego :)

  

Wyspa Sommarøy  - miejsce niewiarygodnie piękne, trochę dzikie, i oddalone od nas jedynie 50 km. Żałuję, że dopiero teraz tam się wybraliśmy. Wiem jednak jedno. Na pewno tam jeszcze wrócimy :)

Na zdjęciu Tomki wyglądają trochę jak Robinson Crusoe i jego towarzysz niedoli - Piętaszek :) Oryginalnie tylko dziecka nie mieli :P


Nareszcie mamy rodzinną fotkę ♥


I kolejne zdjęcie z "rodzinnego albumu" :)


I jeszcze jedno ♥ No i faktycznie, jakbyśmy się przebrali w stroje kąpielowe, to nikt by nie powiedział, że to zimna Norwegia :) Sama bym się dała nabrać :)


Zuzia się świetnie bawiła w objęciach taty i taty chrzestnego ;) Szybowała niczym Małysz :)







Nie mogło też zabraknąć zdjęć ze mną :) Szkoda, że ich tak mało mam. Przynajmniej tu nadrobiłam :)





W drodze powrotnej spotkaliśmy mnóstwo reniferów!





Niedziela była jakże udana! ♥

Dzisiaj dodatkowo fotorelacja z wędkowania z 9 maja.  Jak widzicie na zdjęciach pojawiła się nowa twarz :) To nasza nowa współlokatorka. Bardzo długo by mówić, skąd się u nas wzięła :P To długa i skomplikowana historia :) Krótko mówiąc, nie na darmo mam na drugie (Matka) Teresa :P Czasem mam dobre serce i przygarniam bezdomne istotki :)


A oto i ona - Agatka. Ładna, co? :)


Tutaj pierwsze lekcje udzielane przez Tomka :)


Pierwszy zarzut...


i już zaczep :P


Do domu wróciliśmy z zaledwie jednym dorszem, ale najważniejsze, że rodzina się najadła :)

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna