wtorek, 23 czerwca 2015

Przedszkolaki na wycieczce

Wczoraj dzieciaki z Zuzi grupy pojechały na kolejną już wiosenną wycieczkę. Po śniadaniu podjechała taksówka i zabrała ze sobą jedenastkę przedszkolaków. Rodzice też mogli jechać, więc postanowiłam, że pojadę. Niestety miałam spotkanie w pracy i musiałam sama się tam jakoś dostać. Udało się po godzinie błądzenia :P Miejsce to mijałam chyba z pięć razy. Raz mi się nawet droga dookoła wyspy skończyła :D Do domów pukałam, na drodze pytałam i nic. Nikt nie wiedział, gdzie moje dziecko jest :P Najlepsze, że ludzie, którzy mieszkali zaledwie trzysta metrów od tej chatki, nawet o jej istnieniu nie wiedzieli :/ Ja nie wiem! Na szczęście po godzinie jakiś kierowca mi wskazał miejsce :) Ja wytrwała jestem i pewnie bym tam jeszcze z parę godzin jeździła w tę i z powrotem, aż znalazłabym moją Zuzannę :) Myślałam, że chociaż z daleka zobaczę gdzieś biegające dzieciaki, ale nie. Akurat wtedy, gdy ja próbowałam zlokalizować ich miejscówę, oni siedzieli w chatce i zajadali się makaronem z sosem i parówkami :P Jak pech to pech :P

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna