niedziela, 19 czerwca 2016

Numer startowy 4951

Ostatnimi czasy wszystko kręci się wokół sportu. We Francji, piłkarze z całej Europy zmagają się na mistrzostwach, a tymczasem za koło podbiegunowe przybyli biegacze z całego świata. Co ich ściągnęło do Północnej Norwegii? "Midnight Sun Marathon", najdalej wysunięty na północ bieg, a żeby tego było mało, to jeszcze bieg, który odbywa się w nocy, ale przy świetle słonecznym! Mieszkamy na końcu świata, to i w nocy dzień mamy :) Takie cuda! Uczestnicy dwudziestej siódmej edycji maratonu co prawda słońca nie ujrzeli i przyszło im biegać w deszczu, ale i tak Tromsø na małą liczbę biegaczy narzekać nie mogło. Według danych z oficjalnej strony internetowej www.msm.no w maratonie (na 42km) wzięło udział 775 biegaczy i biegaczek, w półmaratonie (na 21km) pobiegło ich 1149, a w biegu na 10km, w którym udział brał mój Tomek - aż 1838! Były też biegi na krótszym dystansie, m.in. dla dzieci czy minimaraton, więc jakby ich wszystkich razem zliczyć, to wyszłaby niezła liczba!
Na podium czterdziestodwukilometrowego maratonu stanęło dwóch Kenijczyków i jeden ... POLAK! Brawo dla naszego rodaka! Nie, to nie był mój mąż :P Zdobywcy trzeciego miejsca dotarcie do mety zajęło 02:46:45, a Kenijczykom minimalnie ponad dwie i pół godziny! Jak im się to udało?! Nie wiem! Mnie po pierwszym kilometrze musieliby z trasy zabrać helikopterem :) Tomek uplasował się na miejscu dziewięćset dziewięćdziesiątym z czasem pięćdziesiąt pięć minut czterdzieści cztery sekundy :) Jestem dumna, bo pokonał ponad połowę uczestników! :) A w swojej kategorii wiekowej, od 18 do 34 lat, zajął miejsce 201! Wielu sportowców do mety dobiegło z jednakowym czasem, więc miejsc "ex aequo" było sporo i myślę, że mąż mój znalazłby się pewnie kilkadziesiąt miejsc wyżej, gdyby byłoby to brane pod uwagę :)
Gotowi, do startu, start!
A do mety długa droga... I mokra!
METAAAAAAA!
Nie mogło zabraknąć orła białego na piersi!
W biegu na 10 kilometrów można było zobaczyć też matki z dziećmi w wózkach czy biegaczy z osobami niepełnosprawnymi na wózkach inwalidzkich! Brawo oni!
Patrz Zuziu, tatuś dostał medal!
Zuzanna nie tylko kibicowała tacie podczas biegu! W piątek w przedszkolu oglądali mecz Szwecja-Włochy! Chyba nie muszę pisać za kim były norweskie przedszkolaki :)
Niestety, Zuzia została odebrana po pierwszej połowie i Szwedzi mecz przegrali :P

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna