Deszczowo
Za oknami szaro, buro i ponuro.
Mam za swoje :P Chciałam, żeby przestało już sypać śniegiem, to jak na złość od wczoraj pada deszcz :/ I tak źle i tak niedobrze :P Po prostu mi nie dogodzi, hehe. No chyba, że jutro zaświeci słońce :) Oboje mamy dzisiaj dzień wolny i postanowiliśmy upiec chleb. Coś boję się, że nie wyjdzie, bo ciasto mi nie chce rosnąć :/
Poniżej moja bomba witaminowa na poprawę humoru i przypomnienie lata:
Wieczorkiem Tomek gra swój pierwszy mecz na hali :) Idę mu kibicować. Tak szczerze mówiąc to chyba jeszcze nie miałam okazji zobaczyć Tomka na boisku :) Zobaczymy jak się spisze :P Oby jego drużyna wygrała!
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna