Pada śnieg
Nadeszła zima :/ Trochę chyba za szybko :P Wczoraj sypnęło śniegiem po raz pierwszy. Rok temu nawet się cieszyłam z przyjścia zimy. Nie przypuszczałam jednak, że śnieg będzie nam towarzyszył aż do czerwca :) Więc tym razem nie pałam już entuzjazmem :P Nie chcę śniegu aż do wakacji!
Dzisiejszy dzień nie należy do udanych. Mieliśmy cichą nadzieję, że uda nam się załatwić paszport dla Zuzi bez konieczności lotu do ambasady w Oslo, ale niestety nie wyszło :/ Czeka nas więc w najbliższym czasie wycieczka do stolicy. Z jednej strony fajnie, bo się z domu ruszymy, ale z drugiej szkoda Zuzkę męczyć. Innego wyjścia jednak nie ma :/ Zrobiliśmy jej dzisiaj zdjęcie do paszportu. I jutro musimy zrobić kolejne, bo głupia babka z punktu fotograficznego zrobiła złe zdjęcie. To, które mamy na pewno w konsulacie nie przejdzie, bo główka powinna zajmować 70/80% powierzchni zdjęcia, a zajmuje jakieś 30% :/ Żeby tego było mało, na zdjęciu są moje ręce :/
Muszę już kończyć pisanie, bo Zuzkę czas przebrać. Dobranoc.
Dzisiejszy dzień nie należy do udanych. Mieliśmy cichą nadzieję, że uda nam się załatwić paszport dla Zuzi bez konieczności lotu do ambasady w Oslo, ale niestety nie wyszło :/ Czeka nas więc w najbliższym czasie wycieczka do stolicy. Z jednej strony fajnie, bo się z domu ruszymy, ale z drugiej szkoda Zuzkę męczyć. Innego wyjścia jednak nie ma :/ Zrobiliśmy jej dzisiaj zdjęcie do paszportu. I jutro musimy zrobić kolejne, bo głupia babka z punktu fotograficznego zrobiła złe zdjęcie. To, które mamy na pewno w konsulacie nie przejdzie, bo główka powinna zajmować 70/80% powierzchni zdjęcia, a zajmuje jakieś 30% :/ Żeby tego było mało, na zdjęciu są moje ręce :/
Muszę już kończyć pisanie, bo Zuzkę czas przebrać. Dobranoc.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna