Ale jazda! Na łyżwach!
Nie przypominam sobie, żebym ja w wieku Zuzi miała na sobie łyżwy. Pewnie nawet nie wiedziałam, że takie coś w ogóle istnieje :) Cóż, czasy się zmieniają :) To, że ja nie jestem prosportowa, to wcale nie znaczy, że Zuzia ma pójść w ślady mamusi :P Oj, nie! Chcę, żeby spróbowała wszystkich rodzajów sportu :) No dobra, może nie wszystkich, ale na pewno większości :D Może akurat któryś jej do gustu przypadnie.
Jazda na łyżwach staje się przyjemniejsza dzięki pingwinkowi, który za jedyne 40 NOK może nam towarzyszyć i dbać o naszą równowagę :)
Jazda na łyżwach staje się przyjemniejsza dzięki pingwinkowi, który za jedyne 40 NOK może nam towarzyszyć i dbać o naszą równowagę :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna