Solidaryzuję się
Na odległość (dosyć sporą!), bo na odległość, ale do protestu się przyłączam! Co prawda na ulice nie wyszłam, ale do pracy w czarnej koszulce poszłam :) Nie jestem za aborcją, nie pochwalam tego, ale nie mogę się też zgodzić na całkowity jej zakaz! To chore! Ciąża zagrażająca zdrowiu i życiu matki, ciąża zagrażająca życiu dziecka oraz ciąża w wyniku gwałtu... W tych skrajnych przypadkach kobieta powinna mieć prawo wyboru! Polityce, a tym bardziej politykom nic do tego!
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna