Osiem ♥
I znowu od ostatniego wpisu minęło kilka dni :/ Moim jedynym wytłumaczeniem jest zbyt szybko uciekający czas :) Ani się nie obejrzę, a tu już kolejny tydzień mija. Tak się składa, że dzisiejszy post ma swój wielki dzień, albowiem jest setnym wpisem na moim blogu :) Dopiero pamiętam jak pisałam pierwszy :) To nie jedyny powód do dzisiejszego świętowania, bo właśnie dzisiaj, 22 maja, dokładnie 8 lat temu odpowiedziałam pozytywnie na pytanie: "Będziesz ze mną chodzić?" :D Hehe, to były czasy. Ciekawi mnie czy teraz młodzież jeszcze tak mówi :P Pewnie nie, hehe.
I tak minęło 8 lat, szmat czasu muszę powiedzieć :) A wszystko rozgrywało się na stadionie na Bursakach podczas koncertu Dżemu :) O ile dobrze pamiętam, to akurat w tym momencie śpiewali "Sen o Wiktorii" :) Ach, co za romantyzm :)
Ciekawe czy Tomek nie zapomni o naszej "rocznicy chodzenia" :) Jak zapomni, to go uduszę :P Z tej okazji nawet mieszkanie posprzątałam i zupę ugotowałam :P A i nawet zabrałam się za porządkowanie szafki ze skarpetkami i majtkami :P I potwierdziła się moja teoria, że pralka zjada skarpetki! To jest taki "skarpetkowy pożeracz". Znalazłam chyba 6 skarpetek, które nie mają pary :( Nie mam tylko żadnego prezentu dla Tomka, bo nie miałam kiedy kupić :/ Ale może się nie obrazi :P Chyba, że jeszcze teraz skoczę do sklepu i mu kupię... skarpetki :D Zobaczymy. Jak na razie siedzę jeszcze w piżamie :P
I właśnie po to ktoś wymyślił pytanie: "Czy będziesz ze mną chodzić?" :D
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna