"Jak urodzić i nie zwariować"
Nasze babskie wyjście do kina doszło do skutku dzisiaj wieczorem. Film mi się bardzo podobał. Tylko polski tytuł nie za bardzo do niego pasuje. Angielski "What to expect" jak najbardziej :) Nie wiem kto wymyśla polskie odpowiedniki zagranicznych tytułów :P
Zegar już za kilka minut wybije północ, a to oznacza tylko jedno! :) Że Tomek i moi rodzice przylatują za niecałe 23 godziny! :D Lubię to :) Już się nie mogę doczekać. I żeby przyspieszyć czas, pójdę już spać i będę spała tak długo jak tylko się da, żeby te godziny jak najszybciej minęły :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna