piątek, 14 grudnia 2012

Dom

Jestem w domu i dobrze mi z tym :) To nic, że jeszcze nie miałam czasu odetchnąć, bo cały czas coś robię, albo gdzieś jadę :P Dzisiaj nawet zaniosło mnie aż do Rzeszowa. Zuzia miała sesję zdjęciową. Czarno widzę jej efekty, bo Zuzanna nie była w najlepszym humorze i za żadne skarby nie chciała się fotografować :) Ale może chociaż z kilka ładnych ujęć się znajdzie. Musi! :D A jak nie, to na pewno złe minki nadrobi strojami zrobionymi na drutach przez moją mamę, w które Zuza była odziana :) Dowiem się jednak dopiero za rok, bo zdjęcia odbieram w styczniu.

A teraz zagadka :) Po czym poznać, że Dagmara jest w domu?
Odpowiedź jest bardzo prosta :P
Bo nie ma gdzie siąść :P (a nawet powiedziałabym, że nie ma gdzie stanąć)

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna