wtorek, 25 grudnia 2012

Święta, Święta

Pierogi, żurek, kapusta z grochem, placki, placki i jeszcze raz placki :) A dziś indyk i znowu placki, placki :D I dupa rośnie. W spodnie się już nie mieszczę :/ Zrobiłam błąd. Kupiłam sukienkę na chrzest parę dni temu i teraz nie dam sobie ręki uciąć, że się w nią zmieszczę :P

Nie mam czasu na pisanie, ale udało mi się kilka zdjęć zrobić :)
Jak widać Zuza rośnie jak na drożdżach na tym polskim jedzeniu :)


All I want for Christmas is YOU!



Siadać chcę!


A mówią, że jaki ojciec, taki syn. Nie prawda! Jaki ojciec, taka córka :D Zasypianie przy książce ma na bank po tacie :)

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna