wtorek, 1 stycznia 2013

Trzecia wojna światowa

Oj, się paliło! A jak strzelało! Trochę wojnę przypominało! :/ Ostatni raz fajerwerki na Sylwestra mieliśmy. Nigdy więcej! Mi wypaliło troszkę włosów na skroni, a Gabryśka wróciła z dziurą w głowie :/ Szwagra walnęło w nogę, a reszta ze zwęglonymi ciuchami wróciła.

Ładne były do czasu :P

Ta przypomina widły, które miała Marita :)






Sylwester był przebierany :) Swoją obecnością zaszczycili nas: Diabeł, Amorek (który ze sobą zabrał swój łuk i strzałę), makler giełdowy, Hugh Grant, discopolowiec, gejsza z głową Violetty Villas, Krzyk, kolorowy Ćwirek i Wandzia Nie Rusz z domu Zostaw :) Ja byłam kotem. To nic, że bardziej przypominałam mysz :P







Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna