Na obiedzie u Egona z bandy Olsena
Przy sobocie, po ciężkiej pracy zasłużyliśmy na dobry obiad :) Trzeba się przecież od czasu do czasu odchamić i wyjść gdzieś na miasto :) A do "Egona" chodzić lubimy (na początku napisałam: "lubić chodzimy" :P), więc dosyć często tam zaglądamy. A jaką zupę rybną tam podają! Mniami! Zabieramy na nią każdego naszego gościa z Polski :) Kto Tromsø nawiedzi, obowiązkowo musi zupki spróbować :) Ale nie o zupie przecież post będzie :P Zuzanna by się obraziła :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna