czwartek, 1 listopada 2012

Samotność w Haloween 2

Następny odcinek z serii "Samotność w Haloween" miał miejsce wczoraj :P Tak jak i w zeszłym roku, 31 października, byłam sama, bo Tomek znowu wyjechał poza nasze miasteczko do pracy :/ Jak widać, historia lubi się powtarzać :P Tylko, że tym razem już nie byłam taka do końca sama, bo przecież mogę policzyć Zuzię jako moją towarzyszkę. No i Ulka wpadła w nocy i zaproponowała hamburgery. A ja jak mogłabym odmówić? ^^ Nie daruję jej tego :) Tylko tyłki nam przez to rosną :P

Jeszcze szybciutko i króciutko co nas czeka. Dziś wieczorem Zuzę czeka pierwszy lot samolotem! Ja pierwszy raz leciałam jak miałam 21 lat, a Tomek dopiero w tamtym roku odbył swój dziewiczy lot, no a nasza Zuza ma dopiero 5 tygodni i już będzie leciała samolotem :) Lecimy do Oslo złożyć wniosek o paszport dla Zuzi. Czeka więc nas taka w sumie niechciana wycieczka do stolicy. Stracimy kupę kasy (fajną wycieczkę w ciepłe kraje mielibyśmy na pewno!), ale cóż. Mus to mus. Przecież chcemy jechać na Święta do domu... Innego wyjścia nie ma, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu odwiedzimy Michała i Agę, którzy zechcieli nas przygarnąć na weekend :) Kończę, bo nie mam czasu. Muszę się pakować! :D Walizka już wygląda, jakbyśmy co najmniej na tydzień jechali :P

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna