wtorek, 2 sierpnia 2016

Podwórkowa koszykówka

NBA to nie jest, ale od czegoś trzeba zacząć :P Kosz na garażu, przebita piłka, tatusiowy podnośnik i gramy! :) Nawet cheerleaderka jest! Dobra i jedna! :)
Ja też uprawiam sport. Jedzenie na czas! :P

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna