No to sru (fru)!
ZERO!...
Odliczanie dobiegło końca, a to oznacza tylko jedno. Że lecimy do domu! Oł je! :) Aż chciałoby się zaśpiewać:
„I’m coming home
I’m coming home
tell the World I’m coming home!...”
Szkoda tylko, że nie mogę zaśpiewać sobie „I'm driving home for Christmas...” ;( Ale to może za rok. Nie może, ale na pewno! :)
A teraz ZADZIERAM KIECĘ I LECĘ! Nie możemy się przecież spóźnić na samolot. O godzinie piątej minut trzydzieści przyjeżdża po nas mąż Nadine i zabiera nas na lotnisko.
Do zobaczyska w Polsce o 11:30 :)
Odliczanie dobiegło końca, a to oznacza tylko jedno. Że lecimy do domu! Oł je! :) Aż chciałoby się zaśpiewać:
„I’m coming home
I’m coming home
tell the World I’m coming home!...”
Szkoda tylko, że nie mogę zaśpiewać sobie „I'm driving home for Christmas...” ;( Ale to może za rok. Nie może, ale na pewno! :)
A teraz ZADZIERAM KIECĘ I LECĘ! Nie możemy się przecież spóźnić na samolot. O godzinie piątej minut trzydzieści przyjeżdża po nas mąż Nadine i zabiera nas na lotnisko.
Do zobaczyska w Polsce o 11:30 :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna