poniedziałek, 31 października 2011

Samotność w Haloween

Haloween spędzam w łóżku :) Tomek wyjechał na 4 dni do jakiejś jednostki wojskowej oddalonej o 120 km od Tromsø i wróci dopiero w czwartek. Tak więc zostałam sama w naszym bunkrze :( Mam tylko nadzieję, że nie będzie w nocy wiało, bo się będę bała :P Nie lubię siedzieć sama w domu, a w szczególności gdy za oknem ciemno... Ale może jakoś przeżyję te 3 samotne noce :) Jak dotąd dobrze sobie radzę - wcinam chipsy paprykowe, popijam zimną coca-colę i buszuję po internecie :)

O właśnie mama mi powiedziała, że udało jej się znaleźć nowych lokatorów. Super! Tym razem normalnych :) Próbuję ją namówić na partyjkę Scrabbli przez internet, bo i mi i jej się nudzi :)

Wiecie co? Za 3 tygodnie o tej porze będę siedziała przy grillu i zajadała się karkówką! :D

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna