Żegnaj Vectro! :(
Nie mamy już Vectry :( Głupi jesteśmy, bo zamiast się cieszyć, że sprzedaliśmy auto, to nam smutno :P Przyzwyczailiśmy się do niej... Pocieszyć się możemy tylko faktem, że trafi w dobre ręce. Kupcem okazał się kolega mojej mamy z pracy, który dowiedział się, że sprzedajemy samochód od mojego taty, który to z kolei pod nieobecność naszej mamy żywi się w restauracji :) I tam też spotkał potencjalnego kupca, a że tato jest znany z tego, że każdemu napotkanemu opowiada swoje historie, to i temu Panu nie udało się uniknąć konwersacji :) I takim to sposobem nie jesteśmy już posiadaczami Opelka :( Wszystko szło w błyskawicznym tempie. Kupcy przyjechali, auto im się spodobało, umowę wczoraj podpisali, pieniądze dzisiaj przelali i auto mają dzisiaj odebrać. Nie obyło się bez drobnych perypetii, ale najważniejsze, że już jest dobrze. Tylko Vectry szkoda. W ogóle wszyscy nas opuszczają. Najpierw Nadine i Reik, a teraz nasza kochana Vectra. Pecha mamy :/
A tak schodząc na te milsze tematy, to dzisiaj miałam kolejną wizytę u położnej i wszystko jest w jak najlepszym porządku :) Tomek był ze mną, bo była mowa o porodzie, a że on będzie w nim uczestniczył (czy tego chce czy nie :P Myślę, że chce, ale jak nie chce, to i tak go zmuszę :P), to położna prosiła, żeby przyszedł i posłuchał co nieco. Przy okazji usłyszał bicie Zuziowego serducha ♥ Trochę się przeraził, jak położna powiedziała mu, że może przeciąć pępowinę, jeśli tylko będzie chciał :D Chyba w tym momencie do niego doszło, że zostanie tatą :)
Komentarze (1):
...hej hej ja odnośnie Vectry, tak myślałem że ją sprzedaliście bo jak jechałem do Krosna to koło sali weselnej Elvit (tam gdzie było Wasze wesele) w kierunku Krosna stoi dom pod którym to w czasie kiedy jechałem opijano zakup tejże Vectry:) także wstąpiłem do tego domu i wypiłem z nimi po jednym kielonku:):):):) oczywiście w Waszym imieniu:) Pozdrawiam Ciocie!!!
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna