M jak Mieszkanie (albo Magazyn :P)
Wczoraj nastąpił ten historyczny dzień, w którym przeprowadziliśmy się o jakieś 100 metrów od akademika. Teraz mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu z kuchnią i łazienką, z zewnątrz przypominającym trochę opuszczony magazyn :P Muszę przyznać, że nie jest ono pierwszej młodości i trochę zajeżdża jakimś grzybkiem, ale ogrzewaną podłogę w łazience ma :) No i jakie widoki z okna z salonu! Wprost na fiordy!
Uuu, Tomek właśnie zalał łazienkę :/ I pyta mnie, czy jak ja brałam prysznic to też tyle wody na podłodze było :P Ale niestety moja odpowiedź była przecząca. U mnie wszystko było suche :) Myślałam, że to coś poważnego, że może się coś zatkało, ale Tomek spokojnym głosem powiedział, że to jest tak jak i podczas powodzi, jak za duży strumień wody to nie nadąża wpadać do dziury i dlatego wylało na łazienkę :P Ale jakoś mnie to nie pocieszyło :)
Jutro postaram się porobić kilka zdjęć naszego mieszkania, żebyście mogli zobaczyć jak teraz Pudełka mieszkają :)
Uuu, Tomek właśnie zalał łazienkę :/ I pyta mnie, czy jak ja brałam prysznic to też tyle wody na podłodze było :P Ale niestety moja odpowiedź była przecząca. U mnie wszystko było suche :) Myślałam, że to coś poważnego, że może się coś zatkało, ale Tomek spokojnym głosem powiedział, że to jest tak jak i podczas powodzi, jak za duży strumień wody to nie nadąża wpadać do dziury i dlatego wylało na łazienkę :P Ale jakoś mnie to nie pocieszyło :)
Jutro postaram się porobić kilka zdjęć naszego mieszkania, żebyście mogli zobaczyć jak teraz Pudełka mieszkają :)
Komentarze (1):
Hej Girl, nice blog :D. You should write more.
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna