sobota, 3 września 2011

Nareszcie WEEKEND!!!


Nadszedł długo oczekiwany (pierwszy od miesiąca) wolny weekend! Jupi! :) W końcu mogłam pospać dłużej, a moje biedne nóżki będą mogły odpocząć, bo już mam wrażenie, że mi amputacja będzie potrzebna niedługo :P
Na dzisiaj mamy zaplanowane zakupy, bo widziałam duuużo przecen w tutejszych galeriach :) Potem wybieramy się na grzyby i najprawdopodobniej na ognisko nad jezioro i na imprezę (oczywiście jeśli moje nogi na to pozwolą).
Pogoda na weekend wymarzona, od samiuśkiego rana świeci piękne słońce i jest bezwietrznie! Teraz żałuję, że nie wybraliśmy się nad jakąś plażę :( Ale może do jutra pogoda się utrzyma, więc jest jakaś szansa na niedzielne plażowanie :)

Kurcze, pisałam, że wrzucę zdjęcia naszego magazynu, ale niestety nie miałam kiedy ich porobić. Obiecuję, że postaram się to zrobić dzisiaj po zakupach :)

A czego najbardziej żałuję? Że nas nie ma na weselu Michała i Agi :/ Bo to właśnie dzisiaj ten dzień. A wszystko przez głupie karty podatkowe, które nie doszły na czas i z wypłat urząd podatkowy zabrał nam 50% podatku :/ Więc Michale i Ago, nie życzymy Wam oklepanego "wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia", a życzymy "Niech zagoszczą w Wasze ściany miłość, szczęście i bociany! :)



Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna