W przeddzień Dnia Zakochanych
Nareszcie jutro wolne! I jutro są też Walentynki. Szczerze powiedziawszy jakoś mi to umknęło. Ale moja mama stoi na straży wszystkiego i mi o Dniu Świętego Walentego ostatnio przypomniała :P Jakie mamy plany? Spać ile się da, a później zobaczymy co dalej. Wyjdzie w praniu :) Mamy wstępnie ułożony plan na kino (co leci w kinie jeszcze nie sprawdzaliśmy :P), a później chcemy wyjść coś zjeść. Niezbyt oryginalne, wiem :P Ale lepsze to niż siedzenie w domu :)
A teraz z trochę innej bajki :D
Równo za miesiąc będziemy w Polsce!!! :D I kolejne obżarstwo (z mojej strony) i kolejne pijaństwo (z Tomka strony). Szkoda, że lecimy tylko na tydzień. Ale co tam, dobry i tydzień :D
A teraz z trochę innej bajki :D
Równo za miesiąc będziemy w Polsce!!! :D I kolejne obżarstwo (z mojej strony) i kolejne pijaństwo (z Tomka strony). Szkoda, że lecimy tylko na tydzień. Ale co tam, dobry i tydzień :D
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna