Sezon narciarski 2017 rozpoczęty!

Sezon fotografowania narciarzy uważam za otwarty! :) Będzie on jednak trochę trudniejszy niż ten zeszłoroczny, bo Dominik już nie będzie przesypiał w wózku każdego wyjazdu na narty :P No nic, jakoś muszę sobie poradzić!

A po nartach odwiedziliśmy Marysię:

Praca, praca, praca

Nie było mnie. Pracowałam! Teraz mogę trochę odetchnąć... Nareszcie! Wracam do świata! :)

Szczęśliwego Nowego Roku!

Szczęśliwego Nowego Roku! Oby był lepszy niż ten przestępny, który nareszcie dobiegł końca i którego zakończenie świętowaliśmy tak:

Jedzenia było dużo, dużo za dużo, tylko tańców było mało. Tańczyły tylko dzieci. Te małe! Te większe dzieci zajęły się czymś innym. Na zegarze była już prawie dwunasta, a chłopaki grali w DSJ! Gra sprzed piętnastu lat albo i lepiej, a wciąż radość sprawia! Kto nie był Adamem Małyszem i nie zdobył jakiegoś rekordu skoczni? Pewnie ciężko takowego znaleźć!

Wybiła północ i Nowy Rok przywitaliśmy na dachu!

Już dawno po północy, a Dominikowi nie spanie w głowie, a tańce...

Nie ma to jak Sylwester z Polsatem! :D