niedziela, 29 września 2013

Happy Birthday to YOU! ♥

Zuzia, ile masz latek? ♥
 
Zuzanna 24.09.2012: waga - 2766 g, wzrost - 46 cm, obwód główki - 33 cm
 Zuzanna 24.09.2013: waga - 9250 g, wzrost - 73 cm, obwód główki - 43,8 cm

Przyjęcie urodzinowe naszej Calineczki odbyło się z małym poślizgiem :) Zamiast 24 września imprezowaliśmy wczoraj. Byli goście, prezenty i KRÓLEWNA! ♥
Pyszny torcik zrobiła Angelika z pomocą mojej mamy przez Skype :) Rozmowa trwała "zaledwie" 3 godziny i 50 minut :)
Dekoracje balonowe pomysłu i wykonania wujka Wasyla :)
Prezenty były super :) Zuzia wszystkim ślicznie dziękuje :)
 
Ledwo, bo ledwo, ale jakimś cudem się pomieściliśmy ;) Stół rozłożony na maksymalną długość, krzesła pożyczone od sąsiadów, talerze, miski i szklanki również ;) Nie ma to jak sąsiedzka pomoc ;) Dziękujemy ;)
 Nadszedł czas dmuchania pierwszej świeczki na urodzinowym torcie!
Zuzanna żałuje, że nie dostała Samsunga Galaxy Note na urodziny :P Musiała pożyczyć od cioci Ani.
Może na drugie urodziny ktoś będzie dobrym wujkiem lub ciocią :P Żartuję oczywiście! :D Sami jej niedługo kupimy, hehe.

Zdjęć już wystarczy, a teraz nadszedł czas na pochwalenie się dzieckiem ♥
Jestem Zuzia i mam roczek. Mam 7 ząbków (ósmy w drodze), lubię wędzonego łososia, piję tran, kocham psy i kotki, gubię skarpetki, śpię przy otwartym oknie i uwielbiam wodę. Lubię tańczyć "Kaczuchy", "Dziadek Lulka farmę miał" i "Gangnam Style":D Znam już mnóstwo słów i potrafię pokazać, gdzie mam włosy, oko, ucho, nos, kolano, brzuch i nogę. Naśladuję odgłosy krowy i kozy, robię brawo, amen (jak widzę Bozię) i potrafię pokazać:
1) jak mama ziewa,
2) ile mam lat,
3) jak kozy z nosa wychodzą,
4) jak robi rybka
5) ola Boga!
6) a kuku!
7) pa pa!
8) jak robi niedźwiedź i jeszcze wiele innych :)

Znam też mnóstwo słów:
"mama" to "mama", "ta-ta" to "tata" (pomiędzy sylabami musi być długa przerwa :P), "baba" to "baba", "da" to "daj" i "masz" w jednym, "bubu" to "brzuch", "pampa" to "lampa", "kota" to "kot", "buta" to "but", "kaka" to "kaczuszka", "koka" to każde zwierzę, "oooko" to "oko", "nie" to "nie", "ta" to "tak", "Daga" to "Daga", "A-nia" to "Ania" i jeszcze wiele innych, które akurat teraz mamie wyszły z głowy ;) A po norwesku jak na razie umiem tylko "ha det!" :)

wtorek, 24 września 2013

365 dni, 4 godziny, 11 minut

Rok! Tak, to już rok odkąd Zuzia pojawiła się na świecie! Dziewczynka cud, miód i malina ♥ Dziś mało pisania, a mnóstwo zdjęć. Następny za to post będzie bardziej do poczytania :)

Zaczynamy od naszego weekendowego wypadu do Szwecji, kraju Pippi Långstrump (chyba wszyscy znamy Pippi Pończoszankę, jej rude warkocze, piegi, małpkę Pan Nilsson i jej konika).
 
Królewna w Sztokholmie:
 
 
Latająca Peppa :) Oj nie powiem, że miała lekko, gdy na horyzoncie pojawiała się Zuzanna :)
 
Jak widać zbyt wiele nie zwiedziliśmy :P Ale nie polecieliśmy przecież tam, żeby zwiedzać :) A w odwiedziny :) Tomek przy okazji spełnił jedno ze swoich marzeń :) Jako wielki fan żużla mógł zasiąść na trybunach stadionu w Sztokholmie i na żywo obejrzeć Grand Prix :) Chociaż muszę przyznać, że najbardziej chciał zobaczyć Tomasza Golloba w akcji, lecz niestety pech chciał, że miał wypadek zaraz w swoim pierwszym biegu, i nie było mu dane zbyt długo go oglądać.
A tam siedział Tomek i Reik :)
 
Zahaczyliśmy też o Oslo, które było przymusowym przystankiem naszej czterodniowej wycieczki, gdyż musieliśmy wyrobić Zuzi drugi paszport. Tym razem pięcioletni.
Przegląd uzębienia ♥
A to przypadkowa zakochana para na dachu Opery w Oslo.
 Powroty...
 A to już roczna Zuzia :)
Miła niespodzianka od znajomych - życzenia w miejscowej gazecie :) Dziękujemy!
I na koniec dzisiejsze krajobrazy z nad jeziorka. U nas już prawie zima :)