piątek, 25 lipca 2014

Krakowski czwartek

Byliśmy w zoo, Ikei i na gokartach. Przy okazji rzuciliśmy Krzyśka na lotnisko, a Jolkę zabraliśmy na weekend do domu. Pogoda nas niestety nie rozpieszczała, bo lało cały dzień, ale to i tak nas nie zniechęciło do odwiedzenia krakowskiego ogrodu zoologicznego. W strugach deszczu spacerowaliśmy od jednej klatki do drugiej, od jednego zwierzaka do drugiego. Szkoda tylko, że nie wszystkie zwierzęta były tak odważne jak Zuzia i bojąc się deszczu, nie chciały nawet wysunąć nosa ze swych kryjówek :)
Kotki, koteczki, kociaki:
I Ci mniej groźni mieszkańcy zoo:
Pirania, grr!
Zuzi chyba najbardziej podobały się króliczki :)
Mysza pojechała do Krakowa z misją zobaczenia słoni. Niestety zanim doszliśmy do wybiegu słoni, to zamykali już zoo i zdążyli oba zwierzaki schować :/
Babcia dała Zuzi parasol. Zuzia nie wie co to parasol :P W przedszkolu nie używają parasoli :)
Czy wiesz, że?! Ja nie wiedziałam! :P
A po zoo przyszedł czas na trochę radości dla większego dzieciaczka:
Tor w Krośnie niech się schowa!
A tu jeszcze Zuzanna u dziadków:

wtorek, 22 lipca 2014

Zielone wzgórza nad Soliną

Wczasy pod namiotami dobiegły końca. Cztery dni to za mało, zdecydowanie za mało. Ale zawsze coś :) Plażing był, smażing był, relaksing też był, więc wyjazd uważam za udany! Na polu namiotowym na wyspie Polańczyk może luksusów nie było, ale i tak było fajnie :)
Budujemy hacjendy :D
Nie ma to jak śniadanie na świeżym powietrzu:
Tak krótki wyjazd był, a ile się działo!
Kamcia i Wiktorek pierwszą rocznicę ślubu obchodzili, a że ja zawsze mam głowę pełną oryginalnych pomysłów, to i tym razem wpadłam na genialny pomysł :) Chociaż scenariusz niespodzianki nie przewidywał roli Zuzanny, to przypadkowo zagrała w nim ważną rolę, bo wyciągnęła śpiącą Kamę z namiotu:
Nawet fajerwerki były! Fakt, że z okazji zakończenia regat, a nie rocznicy Więcków, ale czasowo wpasowały się idealnie :)
Nie masz pomysłu na zaręczyny, rocznicę, urodziny-niespodziankę czy po prostu chcesz kogoś zaskoczyć? Dagmarka Ci chętnie pomoże! :D
Wczasowicze i moja Myszunia ♥
Łóżeczko turystyczne jest nieocenione na takich wyjazdach!
Nadszedł czas powrotów, więc i pakowania:
Za rok wakacje all inclusive w Turcji! Solina Soliną, ale marzą mi się ciepłe kraje :)