niedziela, 29 czerwca 2014

Parapetówka tu, parapetówka tam

W zeszłą sobotę u Państwa Ka, a wczoraj u nas. Świętujemy w każdy weekend :D Po prostu impreza goni imprezę.
Ostatnio ciężko było o bezchmurne niebo i temperaturę powyżej ośmiu stopni, ale na szczęście dzisiaj, w niedzielny poranek, powróciło do nas lato (ciekawe na jak długo :P). Nie mogłam zmarnować ładnej pogody i wyciągnęłam resztę na plażę :) Trochę skacowani (niektórzy trochę nawet bardziej :P) poleżeli przynajmniej na świeżym powietrzu. A Zuzia, jak zawsze pełna energii, ganiała tu i ówdzie:

niedziela, 22 czerwca 2014

W wesołym miasteczku

Cyrk odjechał (smród słoniowych kup natomiast pozostał :P), a na jego miejsce przyjechało wesołe miasteczko. W wesołym miasteczku nie zawsze jest tak wesoło :P Czasem jest strrrrasznie :P Szczególnie jak się idzie na młota. Zeszłego roku Tomek nie odważył się na niego wsiąść, a teraz zaryzykował :) Razem z Hubertem postanowili podnieść sobie poziom adrenaliny. Ja, "boidupa", standardowo już dałam się namówić jedynie na "gąsienicę" i autka, hehe.
Fryzura Tomka najlepsza! Coś a'la Gargamel :D

sobota, 21 czerwca 2014

Nareszcie jest!

Internet do nas powrócił i mogę znowu wrócić do pisania! Jednak dzisiaj za wiele nie będzie, tylko jakiś mix zdjęć z telefonu, bo muszę się zbierać na parapetówkę.
Przeprowadzka:
Przeprowadzaliśmy się ponad tydzień!!! Człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego ile rzeczy ma, dopóki nie musi się przeprowadzić :P
Akurat jak byliśmy w trakcie przeprowadzki, malowania, urządzania to było u nas lato!
Jak już w końcu mogłam sobie dychnąć, to po lecie ani śladu! :/ Zaczął sypać śnieg :P
Zuzia dostała swoje pierwsze kwiaty ♥ Od Mel'a :)
A tu dwa szoguny! ♥
P.S. Mamo, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :D

sobota, 14 czerwca 2014

Odcięci od świata

Nie mamy internetu! Dopiero 19 czerwca wrócę na salony :D

czwartek, 5 czerwca 2014

Remonty w toku

Malujemy. Malowaliśmy we wtorek, malowaliśmy w środę, dzisiaj też malowaliśmy. I jutro też malujemy. Chcecie wiedzieć na jaki kolor? Wystarczy na mnie spojrzeć. Na włosach mam kolor sufitu, na łokciach kuchni, a na nadgarstku salonu :D Kolor sypialni można zobaczyć na lewym kolanie :P
Zuzia też chciała pomóc:
Szkoda tylko, że ta ściana miała być biała :P
A myślałam, że praca malarza jest łatwa i przyjemna. Myliłam się :P Fajne są tylko przerwy :D
Wnioski? Praca malarza wymaga cierpliwości. Ja takowej nie posiadam :P Wszystko musi być na już!


niedziela, 1 czerwca 2014

Wszyscy jesteśmy dziećmi

"Weekendu dziecka" ciąg dalszy. W planie był piknik na plaży, no i był. W prawdzie dzień rozpoczął się pochmurnie i deszczowo, ale na szczęście po południu na norweskim niebie pojawiło się słońce. Nie było jednak tak gorąco jak w zeszłym roku, ale przynajmniej mogliśmy zdjąć kurtki :)
Kiedyś pisałam, że szukam dla Zuzi wytrzymałej "śniadaniówki". I udało mi się znaleźć idealną na Allegro! Ukłony w stronę firmy "Benbat" za wyprodukowanie śniadaniówki "GoVinci"! Ma wszystko to, co chciałam. Jest pakowna, wytrzymała, nic się w niej nie zgniecie, jest lekka, ma uchwyt do noszenia, a przede wszystkim jest na zamek! A co jeszcze w niej fajnego? Posiada otwierane okienko, które w naszym przypadku pełni funkcję identyfikatora :)
A tu kolejne moje sklepowe znalezisko :P Rurki dla leniów :)
To się nazywa relaks!
1 czerwca jest świętem nas wszystkim, no bo przecież wszyscy dziećmi jesteśmy! Nie ważne czy liczysz dwadzieścia, pięćdziesiąt czy nawet sto wiosen, jesteś dzieckiem i kropka :D Dziećmi swoich rodziców jesteśmy do końca życia. Więc troszkę zdjęć tych trochę większych dzieci:
Razem z Zuzią próbowałyśmy wrzucić Tomka do morza.
Niestety, nie udało się. Koniec końców, to moje tenisówki zażyły kąpieli w słonej wodzie :P

Na "pinkiku" miło było! Tak, na "pinkiku". Zuzia nie jedzie na "piknik" tylko "pinkik". Tworzę Zuzannowy słownik i zapisuję sobie Wszystkie przekręcone wyrazy. Po latach pokażę jej, co stworzyła :) Przeważnie inni są w stanie zrozumieć, co Zuzia od nich chce. No może poza jedną rzeczą - smoczkiem. "Smoczek" to nie "pypa" czy różne takie inne. Według Zuzi to "mniam-mniam" :D