niedziela, 26 marca 2017

"Nie mogę się doczekać jechać do Polski"

Na blogu znowu pojawiła się stójka. I to jaka! Trzy tygodnie bez postu to chyba już dawno nie było. Ale co zrobić, jak czasu na wszystko brakuje. Ale już niedługo przerwa świąteczna, to i znajdzie się chwila odpoczynku. Odpoczniemy nie tylko od pracy, ale też od dzieci :P Stęsknione babcie i ciocie już czekają na przyjazd naszych małych trolli. Już za parę dni, za dni parę... Zuzanna też już się doczekać nie może ("Nie mogę się doczekać jechać do Polski")! A więc jechać Zuzia do Polski już niedługo :)
Wszyscy się cieszymy!

niedziela, 5 marca 2017

Piknik na stoku

Dzisiaj chyba więcej się najedli niż najeździli :) Tomek może z raz sobie zjechał, Tom założył narty pierwszy raz od jakichś dwudziestu lat, Ula postanowiła powrócić do nauki, Małgosia wariowała na desce (nie, nie snowboardowej), Zuzia zamiast zjeżdżać ze stoku, to z niego zbiegała, Dominik przez dwie godziny miał focha, a ja musiałam go przez te dwie godziny na rękach nosić. Dlatego też zdjęć mało i jakość nie taka jak być powinna. Ciężko jest trzymać równocześnie półtoraroczne dziecko i jeszcze starszy aparat :P
Pojeździć, nie pojeździli, ale za to polską kiełbaskę, hot dogi i kurczaczka zjedli :)