środa, 30 września 2015

Dzieciaki

Starsza siostra:
Jej młodszy braciszek :)
>
I nasza "kózka" :D
U nas to już tradycją się stało, że jak rodzę dziecko, to jakiś Tomek nogę łamie :P Jak Zuzia się urodziła, to mój Tomek w gipsie siedział, teraz urodziłam Dominika, to świadek Tomek w gips poszedł :P Ale że już więcej dzieci nie planujemy, to i połamanych nóg więcej być nie powinno :)

wtorek, 29 września 2015

Żeby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała i z nami siedzieć nie musiała :D

Mężu w delegacji, a ja mam w domu trójkę dzieci, dwójkę swoich i jednego prawie dwumetrowego Tomeczka ze złamaną nogą :P Wesoło jest, nie ma co! :D A jak nasz Tomeczek jeszcze w domu był to było tak:
Zuzanna w dniu swoich urodzin w gazecie była :) Na pierwsze urodziny nasi znajomi dali wpis do gazety, na drugie jakoś nam się zapomniało, a na trzecie napisałam notkę ja :)
Nasz szogunek o poranku:
A tu jak pomaga mamie placka piec :)
Zuzia nie lubi dźwięku miksera, więc słuchawki ochronne dla dzieci się przydały :)

piątek, 25 września 2015

Jesień

Mamy przepiękną jesień! Kto by pomyślał, że wrzesień na Północy może być aż tak ciepły! Zeszłego roku to już od trzech dni mieliśmy śnieg :) A tu proszę, jaka śliczna pogoda! Śniegu ani słychu ani widu! Oby tak dalej!

A tak było dwa albo trzy dni temu wieczorem:
Tak, Dominik sam trzyma główkę! :) Moje superbaby :) Jest mega silny! Zaraz po urodzeniu już sobie ją sam trzymał!

sobota, 19 września 2015

2 w 1, czyli urodziny i "pępkowe"

Piątek pełen prezentów! Wszystko na "p" :) A z jakiej okazji te prezenty? Zuzia swoje trzecie urodziny świętowała, a Dominikowi "pępkowe" zrobiliśmy. Poszliśmy trochę na łatwiznę i zorganizowaliśmy dwie imprezy za jednym razem :P Taki imprezowy dwupak. Wprawdzie Zuzannowe święto dopiero w czwartek, ale chcieliśmy, żeby dziadkowie też się na imprezce wnuczki znaleźli. Do Polski w środę wracają.
Zuza już prezenty przed imprezką otwierała:
A później każda z wczorajszych gwiazd wieczoru na swój sposób zabijała czas, czekając na gości :P
Gości było wielu, a prezentów jeszcze więcej :) Zuzia była w piątkowym siódmym niebie:
Na Dominiku podarunki na razie nie robiły żadnego wrażenia :) Zresztą przespał całą imprezkę w swojej kołysce :)
Tatuś zorganizował dzieciakom prawdziwą dyskotekę :) Zapodał muzykę, włączył światła...
Zuzia zmierza na dmuchanie świeczek :)
Grupowe :)
Kto chce lody?
A potem istne szaleństwo:
Dominik z dziadkami i mamusią:
Dziękujemy gościom za przybycie i super prezenty!